Putin zapowiedział odwet za Biełgorod. Rosja obierze „wrażliwe” punkty za cel
30 grudnia Ukraina przeprowadziła atak z użyciem dronów na rosyjskie miasto przygraniczne Biełgorod. Zginęło w nim 20 osób, 111 zostało rannych. Był to odwet za zmasowany ostrzał ukraińskich miast z 29 grudnia, wskutek którego zginęło blisko 40 osób.
W poniedziałek Putin powiedział, że seria ukraińskich ataków rakietowych na Biełgorod, była "aktem terrorystycznym", który nie pozostanie bezkarny. Obiecał więcej ataków na ukraińskie cele.
Przemawiając na spotkaniu z żołnierzami w szpitalu wojskowym w Moskwie, Putin powiedział, że ataki, które nastąpiły po zintensyfikowanych rosyjskich atakach powietrznych na ukraińskie miasta Kijów i Charków, "nie pozostaną bezkarne". W nocy z 1 na 2 stycznia Rosja wystrzeliła 35 dronów Shahid na Ukrainę, a siły ukraińskie zestrzeliły wszystkie z nich.
Putin o celach w Ukrainie
Putin powiedział, że Rosja będzie nadal atakować „wrażliwe” cele wojskowe w Ukrainie. Rosja zaprzecza zachodnim i ukraińskim oskarżeniom, że atakuje infrastrukturę cywilną.
W obszernej rozmowie z żołnierzami Putin powiedział, że przebieg wojny w Ukrainie zmienia się na korzyść Rosji i że Moskwa ma nadzieję zakończyć wojnę, ale tylko na własnych warunkach.
Agencja Reutera odnotowuje, że tradycyjne orędzie noworoczne Putina wygłoszone w niedzielę tylko przelotnie odniosło się do wojny w Ukrainie, co ostro kontrastuje z zeszłorocznym przemówieniem.
Putin stwierdził, że w mijającym roku Rosja „broniła swoich interesów narodowych”, a także własnej „wolności i bezpieczeństwa”. Zwrócił się także do żołnierzy, którzy biorą udział w „specjalnej operacji wojskowej”, jak rosyjska propaganda określa wojnę w Ukrainie.
Mimo sankcji nałożonych przez Zachód rosyjski przemysł zbrojeniowy ostatnio zwiększył produkcję. Gen. Waldemar Skrzypczak w felietonie dla „Wprost” ostrzegł, że „nadchodzą trudne dni dla ukraińskich wojsk”.